DUSZPASTERSTWO BANKOWCÓW DIECEZJI RZESZOWSKIEJ MATEUSZ

Powrót do strony głównej/Spotkania/Spotkanie 33

 

17 czerwiec 2010r. - Spotkanie z ks. Franciszkiem Dziedzicem, dyrektorem Muzeum Diecezjalnego w Rzeszowie -
Temat: Eucharystia.

Najważniejsze spostrzeżenia:

Pan Jezus ustanawia sakrament Eucharystii w Wielki Czwartek – pod koniec Swojej działalności. A dlaczego? Bo chce nas najpierw dobrze przygotować przez Swoje nauczanie do zrozumienia sensu Ostatniej Wieczerzy.

Dobre przeżywanie Eucharystii zależy więc od przyjęcia przez nas Słowa Bożego.

Mowa eucharystyczna z Ewangelii według św. Jana (J 6, 22-71) ma pierwszorzędne znaczenie dla zrozumienia misji Chrystusa. Warto pochylić się zatem nad tym fragmentem Pisma Świętego.

Najważniejsze słowa o Eucharystii wypowiada Jezus po dokonaniu cudu rozmnożenia chleba. Wówczas to ludzie tłumnie idący za Jezusem zrozumieli, że jest On długo oczekiwanym Panem, Mesjaszem. Czasy mesjańskie oznaczają dla Żydów czasy dobrobytu – a któż by nie chciał żyć w dostatku? Beneficjenci cudu chcą więc zatrzymać i obwołać Jezusa królem. Jezus jednak usunął się z tłumu, ba nawet – jak opisuje św. Jan – w sposób cudowny przeszedł na przeciwległą stronę jeziora. Mimo to ludzie odnajdują Go nazajutrz.

 „Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?» W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec»” (J 6, 25-27).

Fragment obrazu Leonarda da Vinci Ostatnia Wieczerza, Wielcy Malarze, Leonardo da Vinci, Część 37, str.19-20.

I dalej mówi: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją

Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6, 54).

Dalsza mowa Jezusa już nie wszystkim zgromadzonym tłumnie ludziom odpowiadała, bowiem poodchodzili i zostało tylko dwunastu apostołów.

Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?» Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga»” (J 6,67-69).

Teraz każdy z nas powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, z jakimi intencjami i z jakim nastawieniem przychodzi na Mszę św. Czy nie gardzimy Stołem Pańskim, który Jezus dla nas suto zastawił? Czy jesteśmy świadomi tego, że po słowach konsekracji, wypowiedzianych przez kapłana w czasie Mszy św. jest obecny z nami sam Chrystus pod postacią Chleba i Wina?

Być może nie wszyscy rozumieją głęboką symbolikę Eucharystii. Trzeba więc sięgnąć do genezy.

Pan Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę podczas Paschy, czyli święta obchodzonego na pamiątkę wyjścia Narodu wybranego z niewoli egipskiej. W czasie swojego wyzwalania Żydzi jedli posiłek w atmosferze pośpiechu – przaśny chleb, bo nie było czasu na zakwaszenie, musieli być przecież gotowi do drogi. To był dla nich dzień święty – dzień przejścia Boga.

W miarę upływu czasu Hebrajczycy ubogacali teologicznie święto Paschy. Na przestrzeni wieków dodawano także i do liturgii Eucharystii różne modlitwy. Dopiero Sobór Watykański II powraca do rytu Justyniana, sięgając do tradycji wczesnych chrześcijan. Posoborowy kształt liturgii Mszy św. jest bardziej zrozumiały i „przejrzysty” dla wiernych. Jednak to od nas samych zależy, czy będziemy potrafili korzystać w pełni darów Stołu Pańskiego.

  Anna Kluzek

 

 

Powrót do strony głównej/Spotkania/Spotkanie 33