DUSZPASTERSTWO BANKOWCÓW DIECEZJI RZESZOWSKIEJ MATEUSZ

Powrót do strony głównej/Spotkania/Spotkanie 23

 

Spotkanie z czwartku, 21 maja 2009 roku poświęciliśmy Apokalipsie. W dobrym zrozumieniu jej przesłania pomógł nam oczywiście ks. Janusz. A oto krótka notatka za spotkania.
W oryginale Apokalipsa zawiera się w 981 słowach – niewielu, trzeba przyznać. Jest to jedyna księga prorocka w Nowym Testamencie. Napisana miedzy 60 a 90 rokiem po Chrystusie dla prześladowanych chrześcijan z okolic Efezu. (A na przykład: działalność św. Pawła datuje się na ok. 40 rok po Chrystusie). Chrześcijanie byli prześladowani i oczekiwali, że po ucisku przyjdzie Chrystus i nastąpi kres ich cierpień. A jednak tak się nie stało. Ludziom zabrakło nadziei, że na ziemi mogą jeszcze nastać lepsze czasy. I to właśnie w celu dodania otuchy udręczonym chrześcijanom św. Jan tworzy swój utwór.

 


Pisząc Apokalipsę Ewangelista używa wielu symboli. W dziele mamy więc do czynienia z symbolicznymi scenami, postaciami, zdarzeniami. W trudnych chwilach ludzie sięgali po księgę Apokalipsy, próbując zrozumieć sens zdarzeń dziejących się w świecie. Ale czytając utwór św. Jana należy pamiętać o teologii. Apokalipsa ma służyć bowiem jako narzędzie wychowawcze. Nie należy zaś poszukiwać w niej wyjaśnień nieszczęść, czy przepowiedni. Jej lektura ma prowadzić nas do świętości, ma budzić w nas nadzieję do życia wiecznego. Należy rozważać ją w kontekście misji Chrystusa.

Św. Jan przedstawia dzieje ludzkości i Kościoła, jako kolejne etapy od pierworodnego grzechu, aż do zbawienia. Głosi, że Chrystus przyszedł na świat i zgromadził ludzi w Kościele, czyli we wspólnocie ludzi żyjących. W nim też – jako Mistycznym Ciele – Jezus pozostaje wciąż żywy. Dlatego ludzie trwający w Kościele podążają drogą do zbawienia. Szatan nie zwycięży Chrystusa. Chrześcijanie mają głosić Dobrą Nowinę w całym swoim życiu, a szczególnie w czasach niewoli.
Bóg przekazał Chrystusowi całość objawienia, a objawienie Chrystusa zostało przekazane człowiekowi. Zadaniem chrześcijan jest świadczyć o Chrystusie, czyli: umieć odczytać słowa proroctwa (ale nie jako przewidywanie przyszłości, ale w sensie umiejętności poznawania woli Bożej), a po rozpoznaniu zamiarów Boskich, należy strzec wyznaczonej drogi, naśladując Chrystusa.

Fragment obrazu Jana Van Eycka Adoracja baranka Mistycznego - Część centralna dolnego rejestru otwartego Ołtarza Gandawskiego, Katedra świetego Bawona, Gandawa, Wielcy Malarze, Jan Van Eyck, Cześć 51, str.: 6-7.


Apokalipsa zawiera opisy wizji prorockich, są to między innymi

wizje: siedmiu pieczęci, czasz oraz gniew Boży. Każda scena grozy kończy się szczęśliwie, dobrze dla błogosławionych, którzy zwyciężają w Chrystusie. Chrystus prowadzi ich do zdrojów życia. Na pewno nie możemy rozważać tych opisów jako obrazów końca świata, ponieważ z punktu widzenia teologicznego koniec świata nie istnieje. Bóg jest niematerialny, a koniec człowieka niekoniecznie wiąże się ze zniszczeniem: bo mamy przecież duszę nieśmiertelną. Nasze życie jest łaską od Boga - szansą, abyśmy mogli zasłużyć sobie na zbawienie. Życie jest nam zadane. Dla każdego człowieka śmierć jest jego końcem i to o ten właśnie koniec chodzi. Ale czy w momencie naszej śmierci będziemy gotowi na triumf Baranka? Oczywiście zbawienie jest darem i tylko od nas zależy, czy ten dar przyjmiemy. Wszystko zależy od naszej postawy w życiu doczesnym. Bo przecież wiara bez uczynków martwa jest.

  Anna Kluzek

 

Powrót do strony głównej/Spotkania/Spotkanie 23