DUSZPASTERSTWO BANKOWCÓW DIECEZJI RZESZOWSKIEJ MATEUSZ

Powrót do strony głównej/Wspomnienia/Jubileusz/Rok 2002



 

Rok 2002

 

Rok 2002 nasze Duszpasterstwo rozpoczęło, jak co roku spotkaniem Opłatkowym w dniu 09 stycznia. Poprzedzone ono zostało Mszą Świętą koncelebrowaną w Kościele Św. Krzyża. Na uroczystość przybył J.E.ks.bp Edward Białogłowski. Licznie stawili się również sami bankowcy.
Po oficjalnych powitaniach, pozdrowieniach i życzeniach, przy dźwiękach kolęd i suto zastawionym owocami i pachnącym ciastem stole, spotkanie trwało do późnych godzin wieczornych. Był również gorący barszcz z pasztecikami, który sfinansował tym razem mgr Kazimierz Rupar Dyrektor NBP Oddział Okręgowy.

20 lutego w Muzeum Diecezjalnym w Rzeszowie odbyło się spotkanie, na którym ks. Franciszek Dziedzic – dyr. muzeum – wykładem „Sztuka kościelna wyrazem wiary” przybliżył nam arkana wiedzy na ten temat. Po zwiedzeniu ciekawych eksponatów zgromadzonych w muzeum odbyła się dyskusja.

W kwietniu mieliśmy spotkanie Wielkanocne, na którym omówiono dalsze plany.

Miesiąc maj, to czas na spotkanie z Maryją na Jasnej Górze. Odbyło się ono w dniach 10 – 11 maja. To nasza XVII pielgrzymka do Królowej Polski. Nasz Duszpasterz ks. Janusz Sądel jest chory. Zapewnił, więc nam duchową opiekę zaprzyjaźnionych księży. Jadą z nami: ks. Józef Stanowski, ks. Józef Kula i ks. Andrzej Motyka.
O godzinie 4.00 wyjeżdżamy trzema autobusami, by zdążyć na uroczystość pod szczytem Jasnej Góry. Bierzemy udział w czuwaniu modlitewnym z udziałem orkiestry i solistów włościańskiej orkiestry im. Karola Namysłowskiego z Zamościa, Mszy Świętej w intencji bankowców i ich rodzin pod przewodnictwem ks. bpa Jana Siutwy, Drodze Krzyżowej na Wałach Jasnogórskich. Nabożeństwem na zakończenie pielgrzymki w Kaplicy Matki Bożej, kończymy pobyt  w Częstochowie.
Jeden autokar z ks. Stanowskim wraca do Rzeszowa – w drodze powrotnej pielgrzymi wstępują do Krakowa Łagiewnik na Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Dwa autokary udają się do Kałkowa – Godowa – bierzemy udział w nabożeństwie majowym. Nocleg mamy w miejscowym domu pielgrzyma. Rano, po Mszy Świętej z udziałem naszych księży zwiedzamy Sanktuarium Matki Bożej i muzeum – mówimy – to drugi Licheń, tylko w mniejszym wydaniu.

Po obiedzie wyjazd do Nowej Słupii, wyjście na Święty Krzyż, zwiedzanie Klasztoru Misjonarzy Oblatów, Kaplicy Oleksińskich z relikwiami Świętego Krzyża. Schodzimy w podziemia do krypty Jerzego Wiśniowieckiego, Muzeum Misyjnego i Przyrodniczego. Mamy jeszcze Puszczę Jodłową i Gołoborze oraz Zamek Krzyż-Topór.
Zmęczeni – bowiem część pielgrzymów wspinała się pieszo na górę do Klasztoru – ale szczęśliwi, pełni wrażeń, wracamy do Rzeszowa. Historię zwiedzanych miejsc i obiektów przybliżył nam przewodnik PTTK pan Zygmunt Solarski.

W dniach 15 – 16 czerwca – jedna z piękniejszych pielgrzymek, szczególnie dla tych, którzy w młodości spędzili tam niezapomniane chwile – to Lwów. Jak w kalejdoskopie przewijają się piękne okolice i zabytki.
Lwów, jako jedno z miast leżących na skrzyżowaniu dróg i światów, mów i ras, wiar i kultur, był potężnym ośrodkiem administracyjnym (jako miasto wojewódzkie) naukowym i kulturalnym ośrodkiem Galicji, w którym przenikały się nawzajem i nierzadko antagonizowały dynamiczne społeczności: polska, ukraińska, żydowska, ormiańska, a czasem również niemiecka i rosyjska.

 
 
 

Zwiedzamy piękną Katedrę gotycko-barokowo-łacińską z XV wieku z uroczymi kaplicami Kampianów i Boimów, bizantyjsko-renesansową cerkiew wołoską, barokowe kościoły Jezuitów, Dominikanów, unicką katedrę Św. Jura, Starówkę z zabytkami, pięknie rzeźbionymi fasadami kamienic, w tym czarną kamienicę. Z ogromnym wzruszeniem zwiedzamy cmentarze Łyczakowski i Orląt. To nekropolia krajobrazowo – parkowa. Składamy kwiaty, zapalamy znicze na grobach Marii Konopnickiej, Gabrieli Zapolskiej i innych, kroczymy alejkami pomiędzy kaplicami, pomnikami, nagrobkami w różnych stylach, na których eksponowane są piękne rzeźby i płaskorzeźby, nad którymi góruje Godło Męki – K r z y ż, symbol życiowego cierpienia.
Na cmentarzu Orląt w skupieniu przechodzimy pomiędzy odnowionymi przez pracowników „Budimexu” jednakowymi nagrobkami poległych polskich chłopców. Tu również składamy kwiaty i zapalamy znicze.
Wspinamy się na wzgórze zamkowe, skąd podziwiamy przepiękną panoramę Lwowa.
Z sentymentem wspominamy wieczór w Teatrze Wielkim Opery i Baletu, gdzie mogliśmy obejrzeć spektakl „Madame Butterfly”.
Kłaniamy się naszemu wieszczowi, Adamowi Mickiewiczowi patrzącemu na nas z okazałego pomnika, przyglądamy się życiu mieszkańców.

Duże zainteresowanie wycieczką do Lwowa spowodowało, że w niedługim czasie tj. 10 -11 sierpnia zorganizowany został kolejny wyjazd do tego pięknego miasta. Scenariusz wycieczki był taki sam, z tym, że planowany udział w spektaklu w Teatrze Wielkim nie doszedł do skutku, z powodu niespodziewanie ogłoszonej przerwy. Było tylko zwiedzanie obiektu, mogliśmy usiąść w bogatych loggiach i podziwiać piękny wystrój wnętrz.

Kolejnym wyczynem naszej wspólnoty to pielgrzymka do Kalwarii Pacławskiej – Sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej. Dwoma autokarami 100 osób wyjechało w kierunku Przemyśla pod opieką naszego Duszpasterza księdza Janusza Sądela. Zatrzymujemy się w Bolestraczycach i idziemy do Arboretum i zakładu fizjografii. Arboretum położone 7 km na wschód od Przemyśla, należy do cennych zabytków przyrody i kultury Małopolski. Obejmuje park i dwór, w którym w połowie XIX w. mieszkał i tworzył znakomity malarz Piotr Michałowski, a także XIX-wieczny fort dawnej twierdzy Przemyśl. Wiekowe drzewa pozostałe z dawnych ogrodów zamkowych stanowią malowniczy akcent wśród nowych nasadzeń, na które składają się gatunki obcego pochodzenia i rodzime drzewa, krzewy oraz rzadkie, zagrożone, ginące i chronione gatunki roślin.
Mając przed oczyma te cuda przyrody, jedziemy do Przemyśla, do Bazyliki Archidiecezjalnej. Tam ołtarz w Kaplicy Fredrów. Ołtarz Matki Bożej Jackowej, zwiedzamy inne części Bazyliki i po indywidualnej modlitwie jedziemy dalej, tym razem już do Kalwarii Pacławskiej, gdzie w kościele O.O. Franciszkanów znajduje się Cudowny Obraz Matki Bożej a XVII w. Po Mszy Świętej, przed Cudownym Obrazem idziemy na Drogę Krzyżową, której Stacje Męki Pańskiej zbudowane zostały na wzgórzu, na którego szczycie znajduje się Bazylika.
Udajemy się następnie na tyły Bazyliki – już po drodze czujemy zapach pieczonej kiełbasy i przy ognisku kończymy pobyt w Kalwarii. I oto niespodzianka. Dowiadujemy się, że nasz Duszpasterz ks. Janusz Sądel z końcem sierpnia udaje się na rok do Rzymu.

W planach Duszpasterstwa była w pierwszych dniach września pielgrzymka do Kalwarii Zebrzydowskiej. Nasz duszpasterz wyjechał – a inni sympatyzujący z nami księża nie mają wolnego czasu, by z nami wyjechać. Podejmujemy szybką decyzję – jedziemy sami. Dwoma autokarami 92 osoby 07 września wyrusza na pielgrzymkowy szlak. Zdążyliśmy na uroczystą, koncelebrowaną przez wielu księży Mszę Święta, zwaną „Papieską” przed Cudownym Obrazem Matki Bożej – bierzemy w niej udział. Następnie w towarzystwie „wypożyczonego” zakonnika udajemy się na Drogę Krzyżową.
Młodziutki zakonnik przepięknie przeprowadził nas przez Stacje Męki Pańskiej, a jego głębokie rozważania wyciskały łzy z oczu.
Po obiedzie w domu pielgrzyma udaliśmy się do Łagiewnik – Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Radość nasza była ogromna, gdy okazało się, że mimo spóźnionego przyjazdu, zdążyliśmy na Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Wymienianie wielu intencji spowodowało duże opóźnienie w rozpoczęciu nabożeństwa. Po żarliwej modlitwie w Bazylice zwiedzaliśmy Kościół Sióstr Miłosierdzia Bożego, ucałowaliśmy relikwię Św. Faustyny, jeszcze rzut oka na otoczenie, cmentarz i po wpisaniu się do księgi pamiątkowej udaliśmy się w drogę powrotną.
Tutaj była kolejna niespodzianka, bowiem zboczyliśmy do miejscowości Porąbka Uszewska, gdzie mieści się „Polskie Lourdes”. Było to duże zaskoczenie, bowiem zaledwie kilka osób wiedziało o tym miejscu. Kończyła się Msza Święta, śpiewaliśmy pieśni razem z miejscowymi i zdawało się nam, że naprawdę jesteśmy w Lourdes. Miejscowy ksiądz przybliżył nam dzieje tej skopiowanej Groty Matki Bożej. Wysłuchaliśmy również okolicznościowego nagrania. Późnym wieczorem wróciliśmy do domów.

My, niestrudzeni bankowcy pragniemy jeszcze raz w tym roku wyruszyć na szlak turystyczny – tym razem do Grecji. Biuro turystyczne Art-Tour przygotowało dla nas specjalną ofertę o charakterze pielgrzymkowym śladami Św. Pawła.
23 września wyruszyliśmy w drogę pod opieką pilota i poproszonego ks. Stanisława Szwanenfelda z Wólki Niedźwiedzkiej, który chętnie zgodził się być naszym duchowym opiekunem w miejsce nieobecnego Duszpasterza ks. Janusza Sądela.

 
 
 

 Jedziemy do Czech na nocleg i następnie przez Austrię kierujemy się do Włoch. W Rawennie zwiedzamy miasto, Bazylikę, grób Dantego, Baptysterium – rano wyjazd do Republiki San Marino. Po spacerze przejazd do Ankony – zaokrętowanie na promie Anek Lines i płyniemy do portu Igoumenista. Udajemy się do Kalambaki na nocleg – po śniadaniu jedziemy do Meteora, gdzie znajduje się zespół ortodoksyjnych klasztorów (zawieszonych na niebie), położonych na wysokości 530-549 m.n.p.m. Po zwiedzeniu tych „cudów”, będących dziełem ludzkich rąk, jedziemy do Delf, gdzie mieści się Sanktuarium i Wyrocznia Apollona, skarbiec Ateńczyków, dziedziniec Trójnogów, teatr, stadion – po drodze zwiedzamy Termopile.
W Osios Lukas wstępujemy do bizantyjskiego klasztoru i jedziemy do Aten. Oglądamy Akropol, Wzgórze Likafitos, stadion olimpijski. Na nocleg udajemy się do Loutaki by po śniadaniu, wyruszyć do Koryntu – Myken – Nafplionu i Epidaures. Wracamy do hotelu, by rano udać się do Patras i zaokrętować na prom. Nocnym rejsem płyniemy do Ankony. W godzinach popołudniowych dopływamy do Włoch. Po kolacji i śniadaniu powrót do Rzeszowa.

 

Powrót do strony głównej/Wspomnienia/Jubileusz/Rok 2002