DUSZPASTERSTWO
BANKOWCÓW DIECEZJI RZESZOWSKIEJ MATEUSZ
|
Powrót
do strony głównej/Wspomnienia/Pielgrzymka
dziękczynna.../Niedziela
|
|
Niedziela
|
|
Dzisiaj udajemy się do
Watykanu na cały dzień. Po śniadaniu ok. godz. 8-ej jedziemy autokarami do
stacji metra i podjeżdżamy do najbliższej stacji Placu Św. Piotra. Idziemy
całą grupa do Watykanu. Wchodzimy na Plac Św. Piotra z boku od strony
gmachu z apartamentami papieskimi. I oto przed nami Plac Św. Piotra, na
którym wznosi się największa świątynia Chrześcijaństwa Bazylika
Watykańska. Jest to jedyny w swoim rodzaju Plac na świecie. Z góry
dominuje wspaniała i sugestywna Kopuła Michała Anioła. Stanowi ona poemat
harmonii i nieskończonego piękna. Wokół Placu rząd 284 kolumn , a nad nimi
statuy świętych – najwspanialsze dzieło Berniniego – stanowi uroczyste
wejście do Watykanu. Jego dwa skrzydła w kształcie półkola, otwarte,
wydają się być rękami świątyni, wyciągniętymi aby powitać w uniwersalnym
uścisku całą ludzkość. Pośrodku stoi ogromny obelisk egipski o długości 25
m z krzyżem.
Święty Piotr zginął ok. roku 64 po narodzeniu Chrystusa z rozkazu Nerona.
Został ukrzyżowany głową w dół - na swoją prośbę – a ciało zostało
pogrzebane na pobliskim cmentarzu. Na tym miejscu już kilkanaście lat
później św. Anaklet zbudował niewielką kapliczkę. Cesarz Konstantyn
rozbudował ją do rozmiarów bazyliki i została poświęcona w 326 r. Przez
1000 lat ulegała powolnemu zniszczeniu, a w szczególności w czasie niewoli
awiniońskiej. Papież Juliusz II w 1503 r. postanowił pozostawić potomnym
budowlę, która nie miałaby sobie równej na całym świecie. Nakazał
zburzenie dotychczasowej bazyliki i wybudowanie nowej. Budowa trwała ponad
100 lat. 18 listopada 1626 roku nową bazylikę konsekrował Urban VIII.
Do bazyliki prowadzą Święte Drzwi otwierane co 25 lat w dzień wigilii
Bożego Narodzenia. Ta gigantyczna budowla ma 211,5 m długości (wewnątrz
186 m), wysokość nawy głównej wynosi 46 m, zaś wewnętrzna wysokość kopuły
to 132,5 m. Najważniejsze jednak nie są rozmiary Bazyliki św. Piotra, ale
przechowywane w niej relikwie. W specjalnej krypcie pod głównym ołtarzem
złożone są szczątki św. Piotra Apostoła. Potwierdziły to dwukrotne badania
archeologiczne podziemi świątyni przeprowadzone z polecenia Piusa XII
(1940-1949 oraz 1952-1964). Odkryto pozostałości po rzymskiej nekropolii
datowanej na I w. naszej ery, oraz dokładnie pod ołtarzem fragmenty
kapliczki z tego samego okresu co cmentarz. W jej murze, we wnęce
wyłożonej marmurem, naukowcy znaleźli skrzynkę ze szczątkami mężczyzny i
napisem ”Tu es Petro”.
Nad ołtarzem wznosi się fantastyczny baldachim Berniniego, podtrzymywany
przez cztery kolumny w kształcie spirali, wykonany w brązie. Lecz
gloryfikację Grobu skromnego Rybaka z Galilei stanowi majestatyczna
kopuła. |
|
W pierwszej kaplicy prawej
nawy, na ołtarzu, podziwiamy Pietę, jedno z najpiękniejszych dzieł Michała
Anioła. Na kolanach Marii Niepokalanej o nieśmiertelnej urodzie, złożone
jest ciało Chrystusa, który sprawia wrażenie, iż śpi. Symbolem stałej
obecności św. Piotra w świątyni jest także jego posąg z brązu usytuowany
przy ostatnim filarze nawy głównej po prawej stronie. Apostoł znajduje się
w pozycji siedzącej na tronie, z wysuniętą nieco do przodu prawą stopą.
Stopa jest mocno wytarta od pocałunków pielgrzymów. Całe wnętrze bazyliki
zachwyca kunsztem artystycznym i bogactwem wystroju, to wielkie
arcydzieło, którego piękna żadne słowa nie są w stanie wyrazić.
Wejście na teren bazyliki tylko przez bramki kontrolne. Po ich przejściu
idziemy w pierwszej kolejności do grobu Ojca Świętego Jana Pawła II i św.
Piotra. Jest niedzielne przedpołudnie i piękna słoneczna pogoda. Do grobów
nie ma wielkich tłumów. Ustawiamy się w kolejce i wolno posuwamy do
przodu. W samych podziemiach kolejka jest już pojedyncza i obowiązuje
zupełna cisza. Przed grobem Ojca Świętego nie wolno się zatrzymywać jak
również robić zdjęć. Panowie z ochrony bardzo tego pilnują. Posuwamy się
więc wolno i w skupieniu. Obok grobu leżą listy rzucone zapewne z
prośbami. Naprzeciw jest zabezpieczenie ze sznura pozwalające na
utrzymanie jednoosobowej kolejki. Ale za tym sznurem udaje się niektórym
osobom -również mnie - uklęknąć na chwilę modlitwy. To cudowna chwila.
Po wyjściu z podziemi bazyliki zbieramy się na Placu koło obelisku.
Oczekujemy na Anioł Pański z Ojcem Świętym Benedyktem XVI. Jest nas |
|
duża grupa, bo dołączyła
jeszcze pielgrzymka z Rzeszowa ( trzy autokary) |
|
organizowana przez Biuro
“Pielgrzym”. Z naszą pielgrzymką przyjechała grupa dziennikarzy
“Niedzieli” z Częstochowy. Rozwijają się transparenty i flagi. Grupa
pielgrzymów z Ojcem Janem ma wyróżniający się transparent z napisem
“Terliczka” na niebieskim tle – powinien być widoczny w telewizji, więc
może rodziny w kraju , jeżeli nas nie zobaczą to przynajmniej
zlokalizują.
Przed godziną 12-tą powoli Plac się wypełnia. Ojciec Święty ukazuje się w
oknie swojego apartamentu i rozpoczyna Anioł Pański. Po jego zakończeniu
pozdrawia grupy pielgrzymów w ich rodzinnym języku. Podnosimy ogromny
krzyk radości, gdy zwraca się do nas po polsku. Po tej uroczystości plac
bardzo szybko pustoszeje. My mamy czas wolny do godz. 15-tej.
Każdy we własnym zakresie go wykorzystuje. Na zakupy pamiątek, wypicie
kawy lub pójście na lody. Poczta nie jest czynna, więc nie można wysłać
kartek ze znaczkiem poczty watykańskiej. Wiele osób ponownie odwiedza grób
Ojca Świętego, a część udaje się na kopułę. To wyprawa dla odważnych, ale
widoki jakie się ogląda z tej wysokości : to jest wnętrze bazyliki z
balustrady kopuły wewnętrznej oraz panoramę Rzymu z balustrady
zewnętrznej, po pokonaniu 320 schodów, w pełni rekompensują trud wyjścia.
O godzinie 15-tej mamy uroczystą Mszę Świętą w Bazylice za profesją św.
Piotra. Ta część Bazyliki jest wydzielona, wpuszcza nas ochrona, więc w
spokoju przeżyjemy tą niezwykłą dla nas uroczystość. Wszyscy mamy miejsca
siedzące. Nie wolno robić zdjęć, ale ekipa telewizyjna robi film, więc i
tak
|
|
będziemy mieć pamiątkę. Msza
Święta jest koncelebrowana z udziałem m.in.
|
|
Abp Edwarda Nowaka –
pracującego w Rzymie, ks. Inf. Ireneusza Skubisia oraz naszego Biskupa
Diecezji Rzeszowskiej Kazimierza Górnego i bardzo dużej ilości księży.
Powitał nas Arcybiskup Rzymski i przedstawił szczególne okazje dla których
tu wszyscy się znaleźliśmy. To jest Niedziela Dobrego Pasterza. W dniu
dzisiejszym mamy trzy szczególne okazje do modlitwy w tym miejscu:-3
rocznica beatyfikacji ks. Findysza
-10 lat “Niedzieli Rzeszowskiej”.
Po zakończeniu Mszy Świętej śpiewamy “ Boże Coś Polskę”. Wychodząc z tej
części Bazyliki udaje się nam złożyć hołd św. Piotrowi przy jego posągu,
bo znajduje się w części wydzielonej.
Miejscem zbiórki jest znowu obelisk na placu. Teraz idziemy całą dużą
grupą pod Zamek św. Anioła. Ten Zamek to pierwotnie Mauzoleum Hadriana
wzniesione w 134 r. przez Artemizje ku czci swego męża i od jego imienia
Mausolusa nazwane Mausoleum. Imię to od tamtego czasu posłużyło nazwą dla
grobowców o wielkich wymiarach. Mauzoleum posiadało kwadratową podstawę,
na której wyrastała wielka wieża ozdobiona kolumnami, statuami i tablicami
pod epitafia dla zmarłych. Na szczycie znajdowała się grupa rzeźb z brązu
o kolosalnych wymiarach, przedstawiająca Hadriana w powozie. Stanowiło
ono, po Koloseum , najpiękniejszy zabytek rzymskiej sztuki.
Tutaj został pochowany Hadrian oraz jego następcy, imperatorzy rzymscy aż
do Karakalli (270r.). Historia Mauzoleum Hadriana związana jest ściśle z |
|
historią Rzymu i razem z nim
jest świadkiem walk i zawiści Złotej Ery, |
|
przepychu
dworu papieskiego w epoce Odrodzenia, okropności Grabieży Rzymu,
bombardowań, wielu oblężeń . W 403 r. Mauzoleum zostaje umocnione i
przyłączone do murów, formując w ten sposób prawdziwy bastion obronny nad
brzegiem Tybru. Ta funkcja strategiczna była wielokrotnie wykorzystywana.
Przekształcono go w Zamek prawdopodobnie w X w.
W 1277 r. zostaje przyłączony do Watykanu przy pomocy słynnego przejścia,
ukrytym w murach korytarzem i od tego czasu pozostaje na zawsze w
posiadaniu papieży. W czasach zagrożeń wielokrotnie służył papieżom za
schronienie, gdyż pozostawał obiektem nie do zdobycia.
Nazwa Zamek Św. Anioła pochodzi z XII wieku, ale jej etymologię przypisuje
się legendzie o pochodzeniu znacznie wcześniejszym. Głosi ona, że w czasie
procesji błagalnej o zdrowie mieszkańców w okresie zarazy dżumą,
zorganizowanej przez św. Grzegorza w 590 r. pojawił się na niebie Anioł i
osiadł na szczycie Mauzoleum, wkładając szablę do pochwy na znak zesłanej
łaski. Wzniesiono kapliczkę ku czci Anioła a następnie statuę, i nazwa
budynku została przekształcona. Do dziś na jego szczycie jest postać
Anioła. Zamek jest usytuowany w prostej linii do wejścia do Watykanu, a
przez Tybr prowadzi Most Św. Anioła zbudowany jeszcze przez Hadriana w 134
r. który służył jako wejście do Mauzoleum. Balustrady i rzeźby na moście
należą do szkoły Berniniego czyli XV w.
Zamek podziwiamy z zewnątrz przez krótką chwilę i udajemy się do stacji
|
metra, aby
powrócić do miejsca zakwaterowania. Na końcowej stacji oczekują już na nas
autokary. Około 22-ej jesteśmy na kempingu. Noc dzisiaj będzie krótka, bo
pobudka o 2.30. Dzień jutrzejszy jest dniem wyjazdu na południe Włoch. Do
wyboru były trzy trasy:
1) Monte Cassino – Msza Święta na polskim cmentarzu, wyjazd na Wezuwiusz i
podejście do krateru, Pompeje – sanktuarium Matki Boskiej Różańcowej
2) Monte Cassino – modlitwa na cmentarzu polskim, San Giovanni Rotondo –
zwiedzanie miejsc związanych ze św. Ojcem Pio i Msza Święta.
3) Manopello – Sanktuarium Świętego Oblicza -miejsce przechowywania
niezwykłej relikwii tj. wizerunek Chrystusa Cierpiącego utrwalony na
niezwykle delikatnym i najcenniejszym materiale świata – bisiorze. Msza
Święta w Monopello . Wyjazd do Subiaco -pierwszy klasztor założony przez
św. Benedykta, położony bardzo wysoko w górach , w skale, w którym długo
przebywał św. Benedykt.
Ponieważ ja wybrałam wyjazd do San Giovanni Rotondo -więc skupię się na
relacji z tego wyjazdu.
|
|
|
|
|
Powrót
do strony głównej/Wspomnienia/Pielgrzymka
dziękczynna.../Niedziela
|